Spływ Drawą 6.06.-9.06.2019.

W 2019 r. członkowie Klubu Kajakowego LOK „PROSNA” w Pleszewie wybrali się na rzekę Drawę. Spływ trwał 4 dni na trasie od Starego Drawska (167,7 km) do przystani KOMINEK nad Jez. Małe Dębno (99,5 km),a więc do początku zamkniętego odcinka rzeki przepływającej przez poligon drawski (by popłynąć Drawą dalej należy przewieź kajaki do Prostynia na 83,2 km rzeki) . Wyruszyliśmy z Pleszewa 6 czerwca o godz. 7:00 by ok. 11:30 dojechać do przystani KOMINEK ok. 500m od mostu drogowego nad Drawą, na drodze z Kalisza Pomorskiego do Drawska Pomorskiego (99 km rzeki). Tam zostawiliśmy nasze samochody i już busem (i z kajakami) firmy Handlowo-Turystycznej WODNIK z Drawska Pomorskiego pojechaliśmy na start spływu w Starym Drawsku. Po drodze przejeżdżaliśmy przez Drawsko, Złocieniec, Siemczyno, Czaplinek. W Siemczynie warto zwiedzić oryginalny barakowy pałac wybudowany w latach 1722-1726 przez Henninga Berndta von der Goltza – pomnik historii do 1772 roku należący do ziem Rzeczpospolitej
Stare Drawsko, dawniej zwane Drahim, to wieś letniskowa leżąca na przesmyku pomiędzy Jeziorami Drawskim i Żerdno, na drodze Czaplinek – Połczyn Zdrój. Przez ponad 300 lat, od 1668r. najdalej wysunięta na północ polska warownia graniczna i siedziba starostów. Warto zobaczyć ruiny zamku z XIV wieku, grodzisko słowiańskie z VIII-IX wieku i kościół neogotycki z 1870r.

Odprawa na starcie spływu w Starym Drawsku.

Ok. godz. 14:00 po krótkiej odprawie wypłynęliśmy na trasę spływu. Na Jez. Drawskim, pierwszym odcinku spływu nie uniknęliśmy niestety błędu, zamiast udać się w kierunku Zatoki Rzepowskiej popłynęliśmy w kierunku Zatoki Kwiatowskiej i musieliśmy zawrócić na szlak Drawy. Oznaczenie (zielony kwadrat) lewej strony szlaku Drawy na Jeziorze Drawskim jest źle widoczne na tle zielonej ściany lasu porastającego Płw. Gardno. Na jeziorze duża boczna fala. Po wypłynięciu z Jeziora Drawsko dalsza trasa I etapu spływu ( I etap 17,3 km) wiodła Drawą , Jeziorem Rzepowskim, znowu Drawą – w miejscowości Głęboczek na 157,6 km czekała nas pierwsza na spływie przenoska przy ruinach młyna wodnego z XIX wieku, Jeziorem Krosino i dalej Drawą do Złocieńca na pierwszy biwak.

Głęboczek, młyn wodny w ruinie z XIX wieku – miejsce pierwszej na spływie przenoski.

Po drodze w pierwszym dniu, po wypłynięciu z Jeziora Krosino po prawej stronie mijaliśmy tereny jednostki wojskowej, w której stacjonuje 2 Brygada Zmechanizowana im. Legionów Marszałka Józefa Piłsudskiego, przed II wojną światową był to ośrodek szkoleniowo-wypoczynkowy Ordensburg Krossinsee (jego budowę rozpoczęto 22 kwietnia 1934r.) – miejsce przygotowań niemieckich sportowców do olimpiady w Berlinie. W trakcie wojny był to ośrodek szkoły partyjnej i szpiegowskiej III Rzeszy.
Złocieniec miejsce pierwszego postoju to miasto liczące ok. 15500 mieszkańców. W nocy podczas biwakowania skradziono nam jedyną turystyczna kuchenkę gazową – musieliśmy udać się, przed wypłynięciem na II etap spływu, do centrum miasta celem zakupu nowej kuchenki. Była okazja do zwiedzenia miasta. Złocieniec ma prawa miejskie od 1333r. jako Falkenburg (Sokoli Gród). W Rynku gotycki Kościół Wniebowzięcia NMP. Nad Drawą przy ul. Staszica resztki (piwnice) dawnego z XIII wieku zamku. Jako gród Słowian ma tysiącletnią historię. W okresie panowania Bolesława Krzywoustego, był graniczna osadą Wielkopolski. Podczas II wojny światowej prawie całkowicie zniszczony.

Po noclegu na I biwaku w Złocieńcu na terenie Stanicy Wodnej.

II etap spływu wiódł ze Złocieńca do Drawska Pomorskiego (20,4 km). Już w Złocieńcu na początku trasy II etapu czekała nas przenoska – lewą stroną, przez drogę, przed drugim mostem. Po wypłynięciu ze Złocieńca mijaliśmy most nieczynnej linii kolejowej prowadzącej kiedyś do Ordensburg Krossinsee. Trasa II etapu spływu wiodła cały czas Drawą, po drodze minęliśmy miejscowość Rzęśnica na 144,8 km, na 141,4 km po prawej stronie ujście rzeki Kokna, na 137,5 km w miejscowości Dalewo zatrzymaliśmy się na polu biwakowym na krótki odpoczynek i posiłek, a następnie już bez przerw popłynęliśmy do Drawska Pomorskiego na drugi biwak. Noc spędziliśmy na Jędrkowej Przystani na 130 km już na obrzeżach Drawska. Drawsko Pomorskie miasto liczące ok. 12000 mieszkańców. Prawa miejskie otrzymało w 1297 r. jako Dramburg (Gród nad Drawą). Stolica powiatu. W walkach o „Wał Pomorski” i miasto w 1945r. zginęło ok. 3500 żołnierzy polskich i radzieckich. Zabytki : późnogotycki kościół wzniesiony przez Krzyżaków na przełomie XIV i XV wieku, magazyn solny z XIX wieku.

Most nieczynnej linii kolejowej do Ordensburg Krossinsee.

Drawa na odcinku Złocieniec – Drawsko Pomorskie – drugi dzień spływu.

Rano na drugim biwaku w Drawsku na Jędrkowej Przystani (130 km).

III etap spływu (19 km) prowadził z Drawska do pola biwakowego „Murzynka” nad Jeziorem Lubie. Tuż po wypłynięciu z Drawska trzecia przenoska na 128,2 km przy elektrowni wodnej. Trasa wiodła rzeką Drawą mocno meandrującą na tym odcinku. Na odpoczynek i posiłek zatrzymaliśmy się na przystani Jędrkowe Zakole ze sławnym „Drzewem Sandałowym” – drzewem, na którym wiszą wyłowione z nurtu rzeki pogubione buty uczestników spływów.

Drzewo Sandałowe na przystani Jędrkowe Zakole

Uczestnicy spływu na postoju, na przystani „Jędrkowe Zakole” – trzeci dzień spływu.

Dalsza trasa wiodła rzeką aż do 119,6 km, na którym Drawa wpływa do Jeziora Lubie. Dalej jeszcze ok. 8 km jeziorem na trzeci nocleg na polu biwakowym „Murzynka”. Pole pięknie położone w lesie z piaszczystą plażą. Płynąc Jeziorem Lubie na 114 km po prawej stronie mijaliśmy Karwice. Miejscowość znana z „obiadu drawskiego”, którego rezultatem pod naciskiem Prezydenta Wałęsy i wbrew opinii Komisji Obrony Narodowej 12 listopada 1994r. było podjęcie przez premiera Waldemara Pawlaka zaskakującej decyzji o odwołaniu ministra Kołodziejczyka. Dziś pałac z 1866r. gości oficerów NATO.

IV i ostatni dzień spływu(11,5 km) to ok. 1 km po Jeziorze Lubie do ujścia Drawy i dalej rzeką do Jeziora Wielkie Dębno. Początkowy odcinek tej części rzeki z dużą ilością przeszkód, a później spokojny i łatwy. Po przepłynięciu Jeziora Wielkie Dębno wpłynęliśmy na Małe Dębno i już koniec spływu na przystani „Kominek”- przepłynęliśmy przez 4 dni łącznie 68,2 km. Zdanie kajaków i wyposażenia, załadunek bagaży do pozostawionych tam samochodów i w drogę do Pleszewa z postanowieniem, że w przyszłym roku popłyniemy ponownie Drawą z Prostynia lub Drawna przez Drawieński Park Narodowy do Starego Osieczna, a może aż do Krzyża, miejsca ujścia Drawy do Noteci.

Na rzece w czwarty dzień spływu, odcinek z pola biwakowego „Murzynka” nad Jeziorem Lubie do pola biwakowego „Kominek.

Opracował : Piotr Hasiński