Kanał Elbląski

Kanał Elbląski sierpień 2021.

W 2021r. członkowie Klubu Kajakowego LOK „Prosna „ w Pleszewie  w czerwcu uczestniczyli w spływie Pilicą. W tym samym roku postanowili jeszcze popłynąć Kanałem Elbląskim. Początkowo spływ miał trwać 5 dni i zamierzaliśmy w dniach od 27.08. do 31.08. pokonać całą trasę z Ostródy do Elbląga. Pogoda pokrzyżowała te plany i zostaliśmy zmuszeni skrócić spływ do 3 dni. Dotarliśmy w trzecim dniu spływu do Buczyńca w strugach deszczu, pole biwakowe całe podmokłe, wiata dziurawa i dach przeciekał. W takich warunkach podjęliśmy decyzję o powrocie wieczorem do Pleszewa.

Na spływ dotarliśmy 27.08. przed południem do Miłomłyna i tam zaparkowaliśmy nasz samochód. Zostaliśmy przewiezieni z kajakami na start spływu do Ostródy.

Ostróda na starcie do spływu.

W pierwszym dniu zaplanowaliśmy dopłynąć z Ostródy do Miłomłyna (16 km.), tam stał zaparkowany nasz samochód z ekwipunkiem, tak więc w pierwszym dniu płynęliśmy bez bagaży. Ruszamy z plaży nad Jeziorem Drwęckim w kierunku mostu kolejowego nad jeziorem ( w miejscu o nazwie Czarny Róg) i dalej Jeziorem Drwęckim – na 4,5 km znajduje się ujście Kanału Elbląskiego.

Na trasie I etapu z Ostródy do Miłomłyna

Na trasie czekają na nas dwie śluzy. „Zielona” na 10,4 km i  już w Miłomłynie  na  15 km. śluza               „ Miłomłyn”.  Za śluzą jeszcze ok. 1 km i dobijamy do pierwszego noclegu na Przystani na Wyspie.

Śluza Zielona

Śluza Miłomłyn

W drugim dniu (28.08.)płyniemy już z bagażami. Trasa o długości 20 km wiedzie z Miłomłyna do Wilamowa.  Początkowo płyniemy kanałem , a następnie po minięciu dwóch mostów: kolejowego i drogowego wpływamy na Jezioro Ilińskie (Jelonek). Na końcu jeziora po przepłynięciu pod mostem wpływamy na połączone kanałem trzy małe jeziorka : Sopelek, Copka i Krebs.  Z Jeziora Krebs wpływamy na Jezioro Ruda Woda, trasa do końca II etapu prowadzi przez to jezioro.  Teren wzdłuż prawego brzeg jeziora intensywnie zagospodarowany licznymi domkami letniskowymi, pomostami  i ośrodkami. Na końcu jeziora po lewej stronie pole biwakowe, na którym spędzimy drugi nocleg.

Intensywnie zagospodarowany brzeg Jeziora Ruda Woda.

Na polu biwakowym miejscu II noclegu – Małdyty.

W trzecim dniu (29.08.)płyniemy z Wilamowa do Buczyńca (17 km.). Na końcu Jeziora Ruda Woda ujście kanału, po przepłynięciu pod dwoma mostami drogowymi  wpływamy na Jezioro Sambrodzkie. Na końcu jezioro przechodzi w kanał. W miejscowości Rybaki przepływamy pod dwoma mostami             ( pierwszy pod drogą ekspresową 7) , drugi zabytkowy i wpływamy na Jezioro Piniewskie.

Zabytkowy most w miejscowości Rybaki

Jezioro Piniewskie mocno zarośnięte. Jezioro stopniowo zwęża i przechodzi w kanał, odcinek od jeziora do Buczyńca to ok. 6 km.  Na szlaku kilka mostów. Na 50,4 km  na zachodnim brzegu przystań białej floty : Cyranka i Cyraneczka. Na 51,3 km most drogowy oraz wrota bezpieczeństwa przed pochylnią Buczyniec. Pokonujemy pochylnię Buczyniec, większość uczestników spływu nie płynęła Kanałem Elbląskim  i pochylnie to dla nich nowe doświadczenie – są zafascynowani ich konstrukcją.

Za pochylnią po prawej stronie pole biwakowe, miejsce zaplanowanego trzeciego noclegu. Przez cały dzień padało i pada nadal. Zostawiamy kajaki i bagaże i idziemy na spacer licząc na poprawę pogody. Niestety ciągle pada i prognoza przewiduje ciągłe opady przez kolejne dni. Podejmujemy decyzję o zakończeniu spływu. Dzwonimy do firmy wypożyczającej nam kajaki, która przewozi nas i kajaki do Miłomłyna, przesiadamy się do naszego samochodu i udajemy się w drogę powrotną do Pleszewa. W Pleszewie jesteśmy grubo po północy. Pływamy już kilkanaście lat i to był pierwszy spływ z tak złą pogodą.

Pochylnia Buczyniec.