Pilica 2021

Spływ Pilicą 17-20.06.2021.

 

Tradycyjnie, jak w każdym roku, członkowie Klubu Kajakowego LOK „Prosna „ w Pleszewie wybrali się  w czerwcu na spływ kajakowy. Tym razem postanowiono popłynąć jedną z rzek centralnej Polski, wybór padł na Pilicę w jej górnym biegu. Płynęliśmy na trasie z Maluszyna (237,8 km rzeki) do miejscowości Biała (167,7 km rzeki), tuż przed Jeziorem Sulejowskim. Trasę liczącą 70 km zaplanowaliśmy pokonać w cztery dni. Na spływ wyruszyliśmy samochodem z Pleszewa o 6:00 i dotarliśmy do Ręczna ok. godz. 11:00, tam zostawiliśmy samochód (na parkingu firmy wypożyczającej nam kajaki i zapewniającej transport  osób na spływie), a następnie zostaliśmy zawiezieni na start spływu w Maluszynie. Kajaki wodujemy niedaleko bardzo ciekawego wiszącego mostu.

Na starcie do I etapu na trasie Maluszyn-Krzętów, na drugim planie wiszący most w Maluszynie

Maluszyn to miejscowość na trasie z Radomska do Włoszczowy, położona w gm. Żytno (woj. Łódzkie) na lewym brzegu rzeki Pilicy. Pierwsza wzmianka o osadzie pochodzi z 1266r. W Maluszynie obecny kościół parafialny p.w. Św. Mikołaja pochodzi z lat 1777-1787 (okres budowy). W miejscowości znajduje się także pałac Potockich z XIXw.

Uczestnicy spływu od lewej : Dariusz Naskręcki, Jakub Stanek, Maciej Kołodziej, Leszek Dąbkiewicz i Piotr Hasiński

Szlak Pilicy jest szlakiem łatwym. Obfituje w miejsca odpowiednie dla biwaku  czy odpoczynku. Pilica jest rzeką płytką i przyjazną, ma piaszczyste dno i urozmaicone brzegi.

Na trasie I etapu z Maluszyna do Krzętowa – charakterystyczne wysokie piaszczyste brzegi Pilicy.

Na drewnianym moście w Krzętowie – 500 m do mety pierwszego dnia spływu.

 

I etap spływu liczący 18,4 km kończymy w Krzętowie. Na miejsce biwaku wybieramy nową stanicę wodną zlokalizowaną na 219,4 km rzeki ok. 500 m za mostem w Krzętowie (minus – brak czynnych sanitariatów). Atrakcją Krzętowa jest 500-letni park z pomnikowymi dębami i lipami. Na terenie wsi powstało w ostatnich latach dużo gospodarstw agroturystycznych.

Miejsce pierwszego noclegu – Stanica wodna w Krzętowie.

Trasa II etapu spływu wiodła z Krzętowa do Przedborza (17 km.).

W drugim dniu niespodziewana przeszkoda – byki w wodzie.

Początki Przedborza sięgają wczesnego średniowiecza Polski. Pierwsza wzmianka pochodzi z 1136r. Prawa miejskie Przedborzowi nadał Kazimierz Wielki – akt spłonął podczas pożaru miasta na początku XV w. Akt wznowił w 1405r. Wł. Jagiełło.  W mieście ciekawe zabytki : kościół p.w. Św. Aleksego z XIII w.-1278r., park przy ul. Trytwa. Ciekawostką jest fakt, że w Przedborzu erygowane zostało 29 lipca 1423r. miasto Łódź.

Na trasie w drugim dniu – etap Krzętów – Przedbórz

Kościół Św. Aleksego w Przedborzu z 1278r.

Tablica na Ratuszu w Przedborzu.

Na nocleg zatrzymaliśmy się na  prywatnym polu  biwakowym, na lewym brzegu rzeki ok. 600 m za mostem w Przedborzu.  Późnym popołudniem zwiedziliśmy miasto, wstąpiliśmy do baru tuż przy bulwarze biegnącym wzdłuż rzeki . Niektórzy uczestnicy spływu uraczyli się wspaniałym kapuśniakiem – godny polecenia, inni śledziem w śmietanie – do tego zimne piwo – zmęczenie po całodniowym wiosłowaniu minęło. Wieczorem przy ognisku jeszcze pieczenie kiełbasek na ognisku i długie rozmowy z Ukraińcami pracującymi w Przedborzu ( dosiedli się do naszego ogniska).

Trzeci etap spływu miał początkowo zakończyć się w Trzech Morgach na 176 km rzeki przy „Małpiej kładce”, zmieniliśmy plany  i postanowiliśmy stanąć na polu biwakowym w Łęgu Ręczyńskim w Placówce „U Kalickiego” na 181,6 km.   W trzecim dniu przepłynęliśmy 20,8 km. Było bardzo gorąco i często zatrzymywaliśmy się na odpoczynek i kąpiel w rzece.

Trzeci dzień spływu – na trasie z Przedborza do miejscowości Łęg Ręczyński.

W trzecim dniu – bardzo gorąco, wszyscy szukają ochłody w nurtach rzeki.

„U Kalickiego” zjedliśmy  wspaniałą obiadokolację i obejrzeliśmy mecz Polska-Hiszpania na EURO 2020/2021. W Placówce trafiliśmy na dwie imprezy 18-tkę i spotkanie pań z okazji 30 urodzin. Mimo sporej różnicy wieku szybko została nawiązana sympatyczna znajomość z uczestnikami obu imprez.

Podczas kolacji „U Kalickiego” na zakończenie trzeciego dnia spływu.

Placówka „U Kalickiego”

W czwartym, ostatnim dniu spływu popłynęliśmy z Łęgu Ręczyńskiego (181,6 km.) do miejscowości Biała (167,7 km.). Była to niedziela, także bardzo gorący dzień, nad rzekę zjechało mnóstwo ludzi z okolicznych terenów by skorzystać z wspaniałej pogody i kąpieli w rzece. Niektórzy rozstawili stoły i parasole na płyciznach rzeki i tam dla ochłody spędzali cały upalny dzień w wodzie.

W Białej zakończyliśmy spływ ok. godz. 13:00 i zostaliśmy zabrani do miejscowości Ręczna, gdzie parkował nasz samochód. Udaliśmy się do Pleszewa i w Pleszewie byliśmy o 18:30.

Małpia kładka w miejscowości Trzy Morgi w czwartym dniu spływu, na trasie Łęg Ręczyński – Biała.

Spływ odbył się w górnym biegu rzeki. Warto  zorganizować drugi już za Zbiornikiem Sulejowskim , poniżej zapory w Smardzewicach i popłynąć przez Tomaszów Mazowiecki, Spalski Park Krajobrazowy, Inowłódz aż do Nowego Miasta nad Pilicą. Może i nawet dalej przez Białobrzegi, Warkę do Wisły i Wisłą do Góry Kalwarii.

 

 

 

Walne Zebranie Sprawozdawcze-Wyborcze Klubu

W dniu 9.10.2020r. odbyło się Walne Zebranie Członków Klubu Kajakowego.

Z pracy w Zarządzie zrezygnował kol. Piotr Fabisz.  Dziękujemy za 5 lat owocnej współpracy.

Liczymy na dalszą przy organizowaniu spływów propagujących zachowania proekologiczne wśród młodzieży.

W skład Zarządu wszedł i objął stanowisko Sekretarza kol. Jakub Stanek.    „Witamy na pokładzie”.

W załączeniu najważniejsze materiały z Zebrania.

 

 

                                                PROTOKÓŁ NR 01/2020

z Zebrania Walnego Sprawozdawczo – Wyborczego Klubu Kajakowego LOK „Prosna”

 

W dniu 09.10.2020 r. odbyło się posiedzenie Klubu Kajakowego LOK „Prosna”. W spotkaniu udział wzięło 13 z 29 członków Klubu — lista obecności w załączeniu do protokołu. Ze względu na frekwencję spotkanie rozpoczęło się w II terminie tj. o godz. 17.15

Spotkanie otworzył Prezes Klubu Marcin Tomalak i przywitał przybyłych członków. Zaproponował jednocześnie przeprowadzenie wyboru przewodniczącego i sekretarza zebrania. Na przewodniczącego zebrania obecni wybrali Piotra Hasińskiego, natomiast funkcję sekretarza powierzono Piotrowi Fabiszowi.

Dalszą część zebrania prowadził Piotr Hasiński, który przedstawił proponowany porządek obrad:

  1. Otwarcie, wybór przewodniczącego i sekretarza Zebrania.
  2. Przyjęcie porządku obrad.
  3. Wybór Komisji Mandatowo-Wyborczej i Komisji Wniosków
  4. Sprawozdanie Komisji Mandatowo-Wyborczej w sprawie prawomocności Zebrania
  5. Sprawozdania ustępującego Zarządu – z działalności w okresie 2015-2020-finansowe Skarbnika za 2019 r. i okres od 01.01.2020 r. do 09.10.2020 r.
  6. Dyskusja nad sprawozdaniami i udzielenie absolutorium dla ustępującego Zarządu.
  7. Wybory nowych władz Klubu.
  8. Wolne glosy i wnioski.
  9. Przyjęcie wniosków z Zebrania
  10. Zakończenie zebrania.

Porządek obrad został przegłosowany i przyjęty jednomyślnie — 13 głosów za.

Następnie wybrano Komisję Mandatowo-Wyborczą, w skład której weszli Grzegorz Frąszczak (Przewodniczący Komisji) i Maciej Kołodziej (Sekretarz Komisji). Komisja po sporządzeniu protokołu odczytała jego treść, stwierdzając prawomocność Zebrania i możliwość podejmowania uchwal oraz wyboru nowego Zarządu.

Wybrana została również Komisja wniosków, w skład której weszli Piotr Fabisz (Przewodniczący Komisji) i Alina Sroczyńska (Sekretarz Komisji).

W dalszej części Zebrania przedstawione zostały sprawozdania za okres sprawozdawczy. Sprawozdanie z działalności pracy Zarządu w latach 2015-2020 przedstawił Prezes Klubu Marcin Tomalak. Z kolei sprawozdania finansowe za rok 2019 i 2020 zostały odczytane przez Skarbnika Klubu Piotra Hasińskiego. Sprawozdania stanowią załączniki do niniejszego protokołu. Po odczytaniu sprawozdań podjęto nad nimi dyskusję. Podczas dyskusji nikt nie zgłosił zastrzeżeń i uwag, co do treści i ustaleń zawartych w sprawozdaniach. Sprawozdania finansowe poddano pod głosowania, w wyniku których wszystkie został przyjęte jednogłośnie — 13 głosów za. Zebranie podjęło również uchwalę w sprawie udzielenia absolutorium Zarządowi — 13 głosów za. Obydwie uchwały stanowią załącznik do protokołu. Następnie przystąpiono do wybrania składu nowego Zarządu Klubu. Zarząd składa się z Prezesa i czterech członków. Do nowego Zarządu zaproponowano następujące osoby:

– Marcin Tomalak,

– Dariusz Naskręcki,

– Jakub Stanek,

– Józef Sroczyński,

– Piotr Hasiński.

Dodatkowo zaproponowano kandydaturę Józefa Sroczyńskiego na delegata na zjazd wojewódzki LOK. Wszystkie zgłoszone osoby wyraziły zgodę na kandydowanie do w/w funkcji.

Komisja Mandatowo-Wyborcza rozdała obecnym karty do głosowania, po czym przeprowadziła procedurę głosowania. Po zakończeniu tajnego głosowania Komisja odczytała jego wyniki. Zgodnie z postanowieniami Regulaminu Klubu Walne Zebranie podjęło uchwalę w sprawie wyboru Zarządu Klubu w następującym składzie:

  • Marcin Tomalak — Prezes
  • Dariusz Naskręcki – członek
  • Jakub Stanek – członek
  • Józef Sroczyńslci – członek
  • Piotr Hasiński- członek

Uchwalę podjęto jednomyślnie — 13 głosów za.

Kolejnym punktem zebrania były wolne glosy i wnioski.

Glos zabrał Jacek Przepierslci — członek honorowy, który podziękował za całokształt działalności Klubu i jego rozsławianie na arenie krajowej i międzynarodowej. Życzył dalszych sukcesów i kolejnych ciekawych spływów.

Podjęta została również dyskusja nad planami działalności Klubu w przyszłym roku. Zgłoszono chęć wzięcia udziału w spływie zagranicznym np. w Gruzji jednak stwierdzono, że organizacja takiego spływu może napotkać na trudności. Mogą to być trudności np. w przemieszczaniu związane z pandemią wirusa, albo trudności związane z sytuacją polityczną jaka ma miejsce na Białorusi. Postanowiono, że spływy powinny być organizowane w kraju. Za cel wyznaczono spływ po rzece Tanew.

Zygmunt Urbaniak poinformował obecnych o sprawie odznaczeń LOK-wskich oraz o stanie sprzętu posiadanego przez Klub. Zgłosił potrzebę wymiany części kapoków, które są stare i mocno zużyte. Przedstawił również informację o muralu na budynku Technikum przy ul. Zielonej powstającym z okazji przypadającej w tym roku 100 — lecia Bitwy Warszawskiej. Mural powstaje z inicjatywy LOK Pleszew przy zaangażowaniu środków zewnętrznych.

Po zakończeniu dyskusji Komisja Wnioskowa przedstawiła protokół zgłoszonych przez członków Klubu wniosków — załączono do niniejszego protokołu.

Wobec braku innych głosów Zabranie zostało zakończone.

Przewodniczący Zebrania:     Piotr Hasiński                                      Sekretarz Zebrania : Piotr Fabisz

 

Sprawozdanie Zarządu z działalności Klubu Kajakowego LOK „PROSNA”
Pleszew w okresie 10.09.2015. do 9.10.2020.

Klub Kajakowy LOK „PROSNA” został założony w dniu 4 marca 2005r.v:Obchodzimy zatem bieżącym roku 15-lecie jego działalności. Niniejsze sprawozdanie obejmuje okres działalności od ostatniego Walnego Zebrania Sprawozdawczo-Wyborczego tj. od dnia 10.09.2015r. do dnia dzisiejszego. Na dzisiejszym Zebraniu dokonamy wyboru nowego Zarządu na kolejną czwarta już kadencję.

W okresie sprawozdawczym Klub działał po kierownictwem Zarządu w składzie:

Komandor— Marcin Tomalak,

Wicekomandor —Józef Sroczyński,

Sekretarz — Piotr Fabisz,

Skarbnik — Piotr Hasiński,

Członek Zarządu — Dariusz Naskręcki.

Klub działał w oparciu o Statut LOK i Regulamin Klubu przyjęty na Zebraniu Ogólnym Członków Klubu w dniu 31.03.2016r. Regulamin jest aktualny i nie wymaga zmian.

Członkowie.

Klub liczył na początku działalności 21 osób, dzisiaj ma 29 członków, w tym 4 honorowych, którymi są : Michał Karalus, Jacek Przepierski, Marian Wielgosik i Robert Łoza. W okresie sprawozdawczym z członkowstwa zrezygnowali Tomasz Wojtala i Andrzej Zimniak. Szeregi Klubu zasilili : Ewa Gębala, Grzegorz Kołodziej, Jakub Stanek, Rafał Grzęda i Jakub Hasiński — w sumie 5 osób. Tytuł członka honorowego, w okresie sprawozdawczym, KK LOK „PROSNA”, na Zebraniu w dniu 24.03.2017. przyznał wójtowi Gizałek Robertowi Łozie. Dyplom honorowego członkostwa wręczono w dniu 6.05.2018. podczas zakończenia spływu rzeką Prosną — inauguracji sezonu kajakowego, w ramach corocznego „Święta Prosny” .

Działalność.

Łączy nas miłość do wody i pasja kajakarstwa. W okresie sprawozdawczym zorganizowaliśmy wspólnie ze Starostwem Powiatu w Pleszewie 4 spływy na inaugurację sezonu kajakarskiego w ramach „Święta Prosny”: 1.05.2016r. na trasie z Rokutowa do Nowej Wsi — 38 uczestników; 1.05.2017r. na trasie Rokutów — Nowa Wieś — 40 uczestników; 6.05.2018r. na trasie Rokutów- Nowa Wieś – spływ dla uczczenia 100-lecia odzyskania niepodległości pod hasłem „Prosną do Wolności” — 40 uczestników; 5.05.2019r. na trasie Chocz-Nowa Wieś — 47 uczestników. W bieżącym roku sezon rozpoczęliśmy dopiero 14.06. Ze względu na pandemię koronawirusa nie był to spływ masowy tradycyjnie organizowany ze Starostwem — „Święto Prosny” nie odbyło się, lecz miał kameralny charakter dla członków Klubu i ich rodzin oraz znajomych. Spływ był na trasie Bogusław — Kwileń, uczestniczyło w nim 12 osób, a na zakończenie zostało zorganizowane ognisko i pieczenie kiełbasy.

Klub był także współorganizatorem spływów ekologicznych pod hasłem „Eko-Prosna”, których celem jest sprzątanie rzeki i pogłębianie wiedzy o ekologii wśród młodzieży szkół średnich. Głównym organizatorem tych spływów jest nasz klubowy kolega Piotr Fabisz — Kierownik Wydziału Ochrony Środowiska Starostwa Powiatowego w Pleszewie. Spływy odbyty się 5.06.2016r., 17.09.2017r., 10.06.2018r. — z okazji Światowego Dnia Środowiska ustanowionego przez ONZ i przypadającego w dniu 5 czerwca.

W okresie sprawozdawczym każdego roku Klub organizował kilkudniowe spływy polskimi rzekami i tak : w 2016r. w dniach 23-26 czerwca rzeką PIŁAWA z Sikor do Szwecji — udział wzięto 10 członków Klubu; w 2017r. w dniach 8-11 czerwca rzeką BRDA z miejscowości Swornegacie do Piła Młyn — 8 uczestników; w 2018r. w dniach 14-17 czerwca spływ rzeką WDA z miejscowości Czarna Woda do miejscowości Tleń — 7 uczestników. Spływ był zorganizowany dla uczczenia 100-lecia niepodległości; w 2019r. spływ rzeką DRAWA w dniach 6-9 czerwca na trasie Stare Drawsko — przystań „KOMINEK” nad Jez. Małe Dębno, spływ został zorganizowany dla uczczenia 75-leda LOK; w 2020r. zostały zorganizowane 2 spływy krajowe, w lipcu rzeką DRAWA (kontynuacja spływu z 2019r.) w dniach 4-8 lipca na trasie Prostynia – Łokacz(9 uczestników) oraz spływ rzeką WIEPRZ w dniach 10-12 września na trasie Hutki-Deszkowice (5 uczestników).

Klub kontynuował także organizacje spływów rzekami naszych sąsiadów. W 2017r. członkowie Klubu wzięli udział w spływie Jeziorem Narocz i rzeką Naroczanką na Białorusi. W spływie uczestniczyło 8 członków Klubu i był to już drugi spływ na Białorusi. Nie odbył się natomiast planowany na 2020r. spływ przez 3 kraje rzekami Polski, Białorusi i Litwy : Czarna Hańcza — Kanał Augustowski — Niemen. Powodem obostrzenia w ruchu osób i organizacji imprez w okresie pandemii koronowirusa.

Oprócz w/w spływów w każdym roku byty organizowane spływy Prosną dla członków Klubu i ich rodzin, spływy komercyjne dla osób zainteresowanych i grup zewnętrznych z wykorzystaniem sprzętu KK „Prosna”. Klub organizował także Dzień Dziecka w Jaraczewie, pływanie kajakami dla dzieci w ramach Akcji Lato w Dobrzycy i Gołuchowie.

Sprzęt.

Stan posiadania sprzętu w okresie sprawozdawczym nie zmienił się Klub nadal posiada 8 kajaków i 2 kanoe, komplet wioseł i kapoków oraz ponton i silnik spalinowy do pontonu. Klub korzysta także z 5 kajaków i przyczepki do przewozu kajaków, które są własnością Rejonowej Organizacji LOK w Pleszewie. Sprzęt jest corocznie konserwowany i naprawiany w ramach prac bosmańskich. Dziękuję aktywnym w tym zakresie członkom Klubu tj. Alinie Sroczyńskiej, Dariuszowi Naskręckiemu, Maciejowi i Grzegorzowi Kołodziejom, Leszkowi Dąbkiewiczowi, Grzegorzowi Frąszczakowi, Piotrowi i Jakubowi Hasińskim, Marcinowi Tomalakowi i Jakubowi Stankowi. Szczególne podziękowania dla osób, które w każdym roku okresu sprawozdawczego uczestniczyły w pracach bosmańskich. Osobami tymi są Dariusz Naskręcki I Piotr Hasiński. Sprzęt jest już wysłużony, ale dzięki dbałości o niego służy nam nadal. Należałoby jednak pomyśleć o jego częściowej wymianie, szczególnie kapoków.

Finanse.

Klub swą działalność finansuje z trzech źródeł tj. ze składek członkowskich, dochodów z działalności i darowizn ( 1% odpisów od podatków płaconych przez członków Klubu). W okresie sprawozdawczym dochody łącznie wyniosły : składki 4000,00 PLN; działalność 860,51 PLN; darowizny 122,40 PLN. Łącznie dochody 4982,91 PLN. Wydatki to głównie koszt materiałów do naprawy sprzętu i koszt transportu na spływy oraz drobne inne. W okresie sprawozdawczym koszty działalności ogółem wyniosły 3843,96 PLN. Stan środków finansowych na początku 3 kadencji wynosił 309,80 PLN, aktualnie 1448,75 PLN. Koszty spływów ich uczestnicy finansują we własnym zakresie.

Odznaczenia.

W okresie sprawozdawczym odznaczenia otrzymali : w 2017r. Srebrne Medale „Za Zasługi dla LOK” Piotr Fabisz i Marcin Tomalak, w 2018r. „Za Zasługi dla LOK” Złoty Medal otrzymał Leszek Dąbkiewicz, Maciej Kołodziej Medal Brązowy. W 2019r. z okazji 75-lecia LOK Medale Zasługi „75 lat LOK otrzymali Józef Sroczyński i Piotr Hasiński. Oczekuje na rozpatrzenie 1 wniosek z 2019r, o Medal Brązowy „Za Zasługi dla LOK”

Bezpieczeństwo.

Członkowie Klubu są objęci ogólnym ubezpieczeniem w ramach LOK. Uczestnicy spływów organizowanych przez Klub takich, jak inauguracja sezonu kajakowego w ramach święta Prosny” są każdorazowo ubezpieczani w ramach grupowego ubezpieczenia następstw NW. W okresie sprawozdawczym nikt nie uległ wypadkowi poza wywrotkami i przymusową kąpielą w rzece, co jednak w sporcie kajakowym jest nieuniknione. Na każdej imprezie KK „Prosna” obowiązuje Regulamin Spływu, którego uczestnicy spływu zobowiązują się (podpis na liście pod regulaminem) przestrzegać.

Współpraca i inne formy działalności.

W okresie sprawozdawczym Klub dorobił się profilu na Facebooku — założył go Komandor Klubu kol. Marcin (dostęp do konta ma Komandor i Skarbnik) oraz strony internetowej założonej przez Witka Rucińskiego (członka zaprzyjaźnionego Klubu żeglarskiego VEGA) przy współpracy z kol. Piotrem Hasińskim — skarbnikiem Klubu. Założenie strony było możliwe dzięki Burmistrzowi Arkadiuszowi Ptakowi, który udostępnił domenę i miejsce na serwerze UMiG w Pleszewie. Na Facebooku i na stronie WWW są systematycznie publikowane materiały z działalności Klubu, szczególnie reportaże ze spływów.

Na koniec chciałbym podziękować ustępującemu Zarządowi oraz wszystkim, którzy aktywnie włączali się w działalność Klubu oraz Prezesowi Rejonowej Organizacji LOK w Pleszewie Panu Jackowi Przepierskiemu i Kierownikowi Rejonowej Organizacji LOK w Pleszewie Panu Zygmuntowi Urbaniakowi za wspieranie naszych działań.

 

Prezes Zarządu

Marcin Tomalak

                                   

 

 

                                      Uchwała nr 2/2020 z 9.10.2020r.

Walnego Zebrania Członków Klubu Kajakowego LOK „PROSNA” Pleszew

 

w sprawie : uchwalenia absolutorium dla Członków Zarządu Klubu Kajakowego LOK „PROSNA”

 

Walne Zebranie Członków Klubu Kajakowego LOK „PROSNA” w Pleszewie w oparciu o § 14 pkt. 1 b Regulaminu Klubu w drodze głosowania postanawia :

Udzielić absolutorium ustępującemu Zarzqdowi Klubu za okres sprawozdawczy tj. za okres 10.09.2015r. — 9.10.2020r.

Wyniki   głosowania:

Głosów ZA  13

Głosów PRZECIW    0

Głosów WSTRZYMUJĄCYCH SIĘ     0

 

Sekretarz Zebrania                                                                            Przewodniczący Zebrania

Piotr Fabisz                                                                                           Piotr Hasiński

 

                                      Uchwała nr 3/2020 z 9.10.2020r.

Walnego Zebrania Członków Klubu Kajakowego LOK „PROSNA” Pleszew

w sprawie: wyboru Prezesa Klubu, członków Zarządu i delegata na Rejonowe Zjazd Delegatów.

Par. 1

Walne Zebranie Członków Klubu Kajakowego LOK „PROSNA” w Pleszewie, w oparciu o par. 14 pkt. 1c Regulaminu Klubu, w drodze tajnego głosowania wybrało Zarząd Klubu w składzie :

Marcin Tomalak — Prezes Zarządu ( głosów : za 13, przeciw 0, wstrzymujących się 0);

Piotr Hasiński — członek (głosów : za 13, przeciw 0, wstrzymujących się 0);

Józef Sroczyński — członek (głosów : za 13, przeciw 0, wstrzymujących się 0);

Dariusz Naskręcki — członek (głosów : za 13, przeciw 0, wstrzymujących się 0)

Jakub Stanek – członek (głosów : za 13, przeciw 0, wstrzymujących się 0).

Par.2

Walne Zebranie Członków Klubu Kajakowego LOK „PROSNA” w Pleszewie, w oparciu o § 54 pkt. 3, ppkt. 17 Statutu LOK, delegatem na Rejonowy Zjazd Delegatów LOK Pleszew wybrało w tajnym głosowaniu Józefa Sroczyńskiego (głosów : za 13, przeciw 0, wstrzymujących się 0).

 

 

Sekretarz Zebrania                                                                           Przewodniczący Zebrania

Piotr Fabisz                                                                                           Piotr Hasiński

Spływ Wieprz

Spływ Wieprzem 10.09.-12.09.2020.

W lipcu członkowie Klubu Kajakowego LOK Prosna w Pleszewie uczestniczyli w drugim już spływie Drawą, a zgodnie z planem na sezon 2020 miał odbyć się jeszcze spływ rzekami Polski, Białorusi i Litwy : Czarna Hańcza-Kanał Augustowski-Niemen. Ze względu na panujące obostrzenia w okresie panującej pandemii koronowirusa z planu trzeba było zrezygnować. W to miejsce komandor Klubu Marcin zorganizował spływ rzeką Wieprz. Spływ odbył się na trasie Hutki (346,6 km rzeki) – Deszkowice (300,3 km). Na spływ wyruszyliśmy  z Pleszewa o 3:00 rano w dniu 10.09.i dotarliśmy do Zwierzyńca ok. godz. 9:00.

Uczestnicy spływu w Zwierzyńcu w dniu startu do spływu.

Kajaki i transport zapewniła nam firma RELAKS ze Zwierzyńca. Ok. godz. 10:30 zostaliśmy zawiezieni na start  pierwszego etapu spływu do miejscowości Hutki na 346,6 km rzeki. Planujemy dopłynąć do Guciowa.

Przed startem w pierwszym dniu spływu w miejscowości Hutki.

Na całym odcinku rzeka malowniczo meandruje przez Otulinę Roztoczańskiego Parku Narodowego. Po ok. 2 godzinach dopływamy do zabytkowego młyna wodnego w Bondyrzu. Czeka nas tutaj przenoska, jedna z wielu na trasie spływu. Obok młyna prowadzona jest hodowla pstrąga tęczowego oraz restauracja  „Chata Rybaka”, do której udajemy się na posiłek – wszyscy zamawiają pstrąga z miejscowej hodowli – jest pyszny.

Zabytkowy młyn wodny w Bondyrzu – miejsce pierwszej przenoski.

”Chata Rybaka” – pyszny pstrąg z miejscowej hodowli w miejscowości Bondyrz.

Po przenosce i posiłku płyniemy dalej, po ok. 1,5 godz. przepływamy pod mostem i mijamy na 340 km rzeki tartak znajdujący się na prawym brzegu rzeki. Za 20 min. dopływamy do drugiego w Bondyrzu zabytkowego drewnianego  młyna z 1924r. i płyniemy dalej do mety pierwszego etapu spływu w miejscowości Guciów.  Punkt końcowy odcinka znajduje się przy starym moście na lewym brzegu ok. 200 m od zabudowań Guciowa. Dalej płynąć nie można, odcinek rzeki Wieprz przepływający przez Roztoczański Park Narodowy jest wyłączony z ruchu turystycznego. Będąc w Guciowie warto zwiedzić zabytkowy skansen „Zagroda Guciów” – w 2017r. laureat plebiscytu „7 Cudów Polski”.

Firma Relaks przewozi nas i kajaki do Zwierzyńca, gdzie stoją nasze samochody i mamy nocleg w gospodarstwie agroturystycznym. Wieczorem udajemy się na zwiedzanie Zwierzyńca.

Na starcie w drugim dniu spływu w miejscowości Obrocz (329,1 km)

W drugim dniu trasa spływu prowadzi z miejscowości Obrocz (329,1 km) do Szczebrzeszyna (310 km). Trasa jest malownicza i bardzo kręta. Etap z Obroczy do zalewu Rudka w Zwierzyńcu jest uznawany za najładniejszy fragment Wieprza. Po 1,5  godz. od wypłynięcia jeszcze przed zalewem Rudka (na 325 km) dopływamy do przystani z barem, gdzie zatrzymujemy się na posiłek i zostajemy poczęstowani wspaniałą śliwowicą własnej produkcji.

Po posiłku i odpoczynku płyniemy dalej, tuż przed zalewem Rudka w Zwierzyńcu przepływamy pod nisko zawieszoną kładką dla pieszych (budowniczowie kładki nie popisali się, aby przepłynąć trzeba się całkowicie położyć w kajaku) i po przepłynięciu zalewu czeka nas druga już na spływie przenoska – po prawej stronie. Kolejny etap prowadzi przez Zwierzyniec do Bagna. W Zwierzyńcu płyniemy przez park. Zwierzyniec to „Perła Roztocza”, warto tu zobaczyć Kościółek na Wodzie, zabytkowy browar, zabytkową willę Plenipotenta Ordynacji Zamojskiej – siedzibę RPN, Ośrodek Edukacyjno-Muzealny RPN.

Wieprz – odcinek na terenie parku w Zwierzyńcu.

Wypływając ze Zwierzyńca przepływamy pod mostem, za którym Wieprz skręca na północ. Po ok. 4 km dopływamy do miejscowości Bagno. Kolejny etap do Żurawnicy rzeka płynie szerszym korytem, w Turzyńcu znajduje się śluza i konieczna jest przenoska prawym brzegiem.

Widok ze śluzy w Turzyńcu – miejsce przenoski (318,5 km).

Tuż przed Żurawnicą pokonujemy próg skalny. Za Żurawnicą wpływamy na obszar Szczebrzeszyńskiego Parku Krajobrazowego. Z rzeki widać charakterystyczne długie i wąskie pasy pól. Wieprz płynie spokojnie doliną, tylko niekiedy koryto zwęża się i nurt jest szybszy. Do Szczebrzeszyna pozostało ok. 1,5 godz. i jest to bardziej kręty i malowniczy odcinek rzeki. Przed końcem etapu koryto zwęża się i nurt nabiera szybkości. Już w Szczebrzeszynie przepływamy pod mostem obok zabytkowego młyna. Pokonujemy tu nieduży uskok skalny. Po lewej stronie stoi drewniany pomnik chrząszcza – najsłynniejszego polskiego owada. Spływ kończymy 100 m za młynem po lewej stronie rzeki. Kajaki zostawiamy na podwórzu, mieszkającej nad rzeką, starszej pani i udajemy się na zwiedzanie Szczebrzeszyna jednego z najstarszych miast Lubelszczyzny, ze słynnym pomnikiem chrząszcza.

Po zwiedzeniu Szczebrzeszyna udajemy się pieszo do miejscowości Brody (ok. 3 km) skąd pochodzi i jest aktualnie na wakacjach nasza klubowa koleżanka Ewa. Mamy zaproszenie na obiad. Ewa i jej mama przygotowały pyszności,   szczególny  zachwyt wszystkich wywołała pieczona karkówka.

Przed starą kuźnią w miejscowości Brody.

Po obiedzie pojechaliśmy do Zwierzyńca na nocleg, ale jeszcze przed pójściem do łóżek poszliśmy  do pijalni piwa w Browarze Zwierzyniec, miejsca gremialnie odwiedzanego przez turystów.

W pijalni piwa – Browar Zwierzyniec.

Trzeci dzień spływu – wstajemy w miarę wcześnie, pakujemy się i jedziemy na start do 3 etapu Szczebrzeszyn-Deszkowice. Chcemy szybko dopłynąć na metę spływu – planujemy jeszcze w tym samym dniu powrót do Pleszewa. Trasę można podzielić na dwa etapy. Pierwszy do Michałowa jest trudny i wymaga wysiłku od kajakarzy. W nurcie rzeki  dużo zwalonych pni drzew, nie są usuwane i tarasując rzekę zmuszają do wysiadania i przenoszenia kajaków. W Klemensowie na drodze nr 74 trwa budowa nowego mostu –niespodzianka –  instalacje budowy tarasują swobodny przepływ. Kolega Darek znalazł sposób na ich ominięcie – obyło się bez przenoski.

W trzecim dniu spływu Szczebrzeszyn- Deszkowice w rzece dużo zwalonych drzew –konieczne liczne przenoski.

W Michałowie przy elektrowni wodnej kolejna i ostatnia już na spływie przenoska. Odcinek za Michałowem jest łatwiejszy, płyniemy łagodnym nurtem przez roztoczańskie łąki. Miejscami wąsko, rzeka zarośnięta trzcinami.

Michałów –  Elektrownia Wodna (303,3 km) miejsce ostatniej przenoski.

Odcinek za Michałowem jest łatwiejszy, płyniemy łagodnym nurtem przez roztoczańskie łąki. Miejscami wąsko, rzeka zarośnięta trzcinami. Dopływamy do Deszkowic i po prawej stronie za mostem kończymy spływ. Stąd do zbiornika wodnego w Nieliszu już tylko 800 m.  Chwilę czekamy na odbiór kajaków przez firmę RELAKS i jedziemy do Szczebrzeszyna, tam stoi nasz samochód.

Widok z mostu w Deszkowicach – meta spływu (300,3 km).

Po zrobieniu drobnych zakupów i zjedzeniu posiłku udajemy się w drogę powrotną do Pleszewa. Był to pierwszy nasz spływ na terenach wschodniej Polski. Uczestnikom wyprawy spodobały się te tereny i myślimy o zrobieniu kolejnego spływu w 2021r. rzeką Tanew.

Opr. P.Hasiński

Drawa 2020

Spływ Drawą 4.07.-8.07.2020.

 

W 2020r. członkowie Klubu Kajakowego LOK „Prosna” w Pleszewie postanowili ponownie wybrać się na spływ rzeką Drawą. W 2019r. płynęli z Starego Drawska (167,7 km rzeki) do przystani „Kominek” nad Jez. Małe Dębno( 99,5 km rzeki). W 2020r. trasa spływu wiodła od Prostyni (88,8 km rzeki – odcinek  od 99 km do 83,8 to odcinek zamknięty –  teren poligonu drawskiego) do „Mety na Drawie” w miejscowości Łokacz (4,5 km rzeki), tuż przed ujściem Drawy do Noteci w miejscowości Krzyż Wlkp.

Z Pleszewa wyruszyliśmy o godz. 6:30 i tuż przed godz. 11:00 dojechaliśmy do biwaku Kominek. Tam zostawiliśmy samochody i busem z kajakami pojechaliśmy na start spływu w Prostyni. Tak jak w ubiegłym roku skorzystaliśmy z usług firmy Handlowo-Turystycznej Wodnik z Drawska Pomorskiego.

    

Uczestnicy przed rozpoczęciem spływu na terenie biwaku Kominek.

Zaczynamy przy pierwszym moście w Prostyni na 83,8 km rzeki. Płyniemy prostymi odcinkami przez rozległe w odkrytym terenie łąki. Po lewej mijamy ujście płynącej z Kalisza Pomorskiego rzeki Mąkowarki. Za Mąkowarką mijamy wieś Rościn. Po minięciu wsi prąd prawie zanika, a rzeka Drawa przechodzi w szerokie rozlewiska, następnie  w J. Siekiercze ( za drewnianym mostem) i Grażyna (zwane także J. Dubie Płn.), pojawiają się wodorosty. Na końcu J. Grażyna tuż przed mostem pomiędzy tym jeziorem , a J. Adamowo (Dubie Płd.) znajduje się stanica Wodna Drawieńskiego Parku Narodowego (DPN) i Punkt Informacji Turystycznej. Tutaj można wykupić bilety wstępu na spływ odcinkiem Drawy na terenie DPN oraz bilety na biwakowanie. Po przepłynięciu pod mostem wpływamy na J. Adamowo, z którego na 68,5 km znajduje się ujście Drawy z jeziora i zaczyna się teren DPN. Drawieński Park został utworzony 1 maja 1990r. Chroni fragment kompleksu leśnego Puszczy Drawskiej w rejonie polodowcowego przełomu Drawy i rynny rzeki Płocicznej. 83,8 % powierzchni DPN stanowią lasy, 8,3% wody.

Na 67,2 km znajduje się biwak Drawnik, tam kończymy pierwszy dzień spływu (sobota) i zatrzymujemy się na nocleg.

Przygotowania do startu spływu w Prostyni.

Widok na teren biwaku Drawnik – miejsce pierwszego noclegu.

Wieczorem na biwaku Drawnik.

Seniorzy spływu.

W drugim dniu spływu (niedziela) zamierzamy pokonać trasę z Drawnika (67,2 km) do biwaku Bogdanka (50 km). Jest to najtrudniejszy odcinek rzeki i dlatego postanowiliśmy ten odcinek wyjątkowo płynąć bez bagaży. Za mostem drogowym w Drawniku rzeka wita nas uskokami i wartkim bystrzem. Na odcinku ok. 2 km nurt jest wartki i na tym odcinku rzeka ma charakter górskiej rzeki. Prócz zalegających koryto głazów utrudnieniem są tarasujące przepływ rzeką powalone pnie drzew. Ich pokonanie jest dużą atrakcją, ale wymaga wysiłku i umiejętności.  Pod mostem w Barnimiu spory najeżony kamieniami próg. Płyniemy przez najdzikszy odcinek prowadzący przez pradawne bory niczym zielonym tunelem ze splecionych konarów i gałęzi. Docieramy do biwaku Barnimie (na prawym brzegu) i tam zatrzymujemy się na odpoczynek, gdzie spotykamy miłą grupę kajakarzy ze Śląska – częstują nas wyjątkowo dobrą „księżycówką”. Po krótkim odpoczynku płyniemy dalej do Bogdanki. Płyniemy przez rezerwat „Drawski Matecznik”, na brzegach widzimy różną zwierzynę w tym wydry będące symbolem DPN. Po drodze zatrzymujemy się jeszcze na 54,7 km, przy kładce Konotop. Stąd najbliżej do sklepu w Zatomiu, część uczestników spływu idzie uzupełnić zapasy. Płyniemy dalej, po minięciu Zatomia wśród łąk docieramy do rezerwatu „Tragankowe Urwisko”. Za nim mijamy dopływ małej rzeczki Słopicy i po chwili ukazuje się na lewym brzegu, położony w rozwidleniu Drawy i Korytnicy biwak Bogdanka. Tu czekają na nas bagaże, rozbijamy obozowisko na zasłużony odpoczynek.  Wszyscy odczuwają trudy drugiego dnia spływu.

Piękna rzeka Drawa.

Chwila odpoczynku na biwaku Barnimie.

Na trasie spływu dużo przeszkód.

Zasłużony odpoczynek po przepłynięciu najtrudniejszego odcinka rzeki – biwak Bogdanka.

Trzeci odcinek spływu (poniedziałek) z Bogdanki (50km) do Biwaku Kamienna (30,4 km) jest łatwiejszy i płyniemy już z wszystkimi bagażami. Nie brakuje jednak na tym odcinku atrakcji w postaci zwalonych drzew. Rzeka mocno meandruje między wysokimi nadbrzeżnymi skarpami. Na 45,9 km mijamy rezerwat Stare Buki, na 42,1 km biwak Sitnica.  Docieramy do mostu w Moczelach, za nim dwa rezerwaty „Poziomkowy Las” i „Brzezina”. Po wypłynięciu z nich za kilkaset metrów biwak Pstrąg (36,3 km). Planowaliśmy się tu zatrzymać się na odpoczynek, zmieniamy jednak zdanie, płyniemy dalej, a postój zrobimy przy nieczynnym niskowodnym, drewnianym moście na 32,9 km.  Stąd blisko do sklepu w Głusku – idziemy uzupełnić zapasy. Przed sklepem miłe rozmowy z miejscowa ludnością, zaprzyjaźniamy się z psem sołtysa. Znany w całej okolicy pies, bardzo sympatyczny – lubi się bawić, wręcz prowokuje do rzucania mu kamieni, które przynosi i prosi by rzucać mu ponownie.

Przed sklepem w Głusku z zaprzyjaźnionym psem sołtysa.

Na biwaku Kamienna – trzeci nocleg.

W czwarty dniu (wtorek) plan zakładał płynięcie do Zaborowa, jednak ze względu na zapowiadany na środę deszcz, postanowiliśmy popłynąć do końca, to jest do „Mety na Drawie” w miejscowości Łokacz 4,5 km rzeki.

Czwarty dzień spływu – Drawa na odcinku Kamienna – Przeborowo.

Przerwa na biwaku w Starym Osiecznie, po uzupełnieniu zapasów w pobliskim sklepie.

Za biwakiem Kamienna rzeka meandruje wśród łąk i lasów oddalając się od pradawnych lasów Drawieńskiej puszczy. Mijamy ruiny bunkra oraz leśną osadę Mostniki –  tutaj jest granica DPN. Przez łąki i pola wpływamy do Starego Osieczna, robimy postój na uzupełnienie zapasów w pobliskim sklepie. Odcinek rzeki ze Starego Osieczna do Przeborowa, a szczególnie ostatni do Łokacza jest spokojniejszy, sporadycznie urozmaicony przeszkodami z drzew. Po drodze mijamy leśniczówkę Kotlina, osadę leśną Hutnik, leśniczówkę Dębina, leśną osadę Zwierzyniec i płyniemy ostatnim etapem Drawy do Przeborowa, będącym zwieńczeniem całego szlaku im. ks. kard.  Karola Wojtyły.

Na trasie spływu – czwarty dzień.

Odpoczynek – biwak Przeborowo.

W Przeborowie robimy krótki odpoczynek przed ostatnim odcinkiem do Łokacza na 4,5 km rzeki, gdzie kończymy spływ. Stąd wracamy busem z kajakami i bagażami na biwak Kominek, miejsce postoju naszych samochodów.  Rozbijamy namioty na nasz ostatni nocleg i przed południem w dniu następnym (środa) udajemy się w drogę powrotną do Pleszewa.

Przepłynęliśmy w sumie przez cztery dni ok. 80 km.  Zdaniem uczestników spływu był to najciekawszy spływ z dotychczasowych, w których uczestniczyliśmy na terenie Polski.

Koniec spływu na 4,5 km rzeki „Meta nad Drawą” w miejscowości Łokacz.

Inauguracja sezonu 2020

W dniu 14.06.2020. kajakarze Klubu Kajakowego LOK „Prosna” w Pleszewie zainaugurowali sezon kajakowy 2020 spływem kajakowym na Prośnie. Trasa wiodła z Bogusławia do Kwilenia. Na zakończenie spływu odbyło się spotkanie przy ognisku i pieczonej kiełbasie.

Tradycyjnie inauguracja sezony miała zawsze miejsce w pierwszych dniach maja w połączeniu ze „Świętem Prosny” w Nowej Wsi. W obecnym roku ze względu na pandemię inaugurację trzeba było przesunąć na miesiąc czerwiec.

Już w lipcu członkowie Klubu wybierają się na 5-dniowy spływ rzeka Drawą.

Zdjęcia ze spływu w galerii zdjęć.

Spływ Drawą 6.06.-9.06.2019.

W 2019 r. członkowie Klubu Kajakowego LOK „PROSNA” w Pleszewie wybrali się na rzekę Drawę. Spływ trwał 4 dni na trasie od Starego Drawska (167,7 km) do przystani KOMINEK nad Jez. Małe Dębno (99,5 km),a więc do początku zamkniętego odcinka rzeki przepływającej przez poligon drawski (by popłynąć Drawą dalej należy przewieź kajaki do Prostynia na 83,2 km rzeki) . Wyruszyliśmy z Pleszewa 6 czerwca o godz. 7:00 by ok. 11:30 dojechać do przystani KOMINEK ok. 500m od mostu drogowego nad Drawą, na drodze z Kalisza Pomorskiego do Drawska Pomorskiego (99 km rzeki). Tam zostawiliśmy nasze samochody i już busem (i z kajakami) firmy Handlowo-Turystycznej WODNIK z Drawska Pomorskiego pojechaliśmy na start spływu w Starym Drawsku. Po drodze przejeżdżaliśmy przez Drawsko, Złocieniec, Siemczyno, Czaplinek. W Siemczynie warto zwiedzić oryginalny barakowy pałac wybudowany w latach 1722-1726 przez Henninga Berndta von der Goltza – pomnik historii do 1772 roku należący do ziem Rzeczpospolitej
Stare Drawsko, dawniej zwane Drahim, to wieś letniskowa leżąca na przesmyku pomiędzy Jeziorami Drawskim i Żerdno, na drodze Czaplinek – Połczyn Zdrój. Przez ponad 300 lat, od 1668r. najdalej wysunięta na północ polska warownia graniczna i siedziba starostów. Warto zobaczyć ruiny zamku z XIV wieku, grodzisko słowiańskie z VIII-IX wieku i kościół neogotycki z 1870r.

Odprawa na starcie spływu w Starym Drawsku.

Ok. godz. 14:00 po krótkiej odprawie wypłynęliśmy na trasę spływu. Na Jez. Drawskim, pierwszym odcinku spływu nie uniknęliśmy niestety błędu, zamiast udać się w kierunku Zatoki Rzepowskiej popłynęliśmy w kierunku Zatoki Kwiatowskiej i musieliśmy zawrócić na szlak Drawy. Oznaczenie (zielony kwadrat) lewej strony szlaku Drawy na Jeziorze Drawskim jest źle widoczne na tle zielonej ściany lasu porastającego Płw. Gardno. Na jeziorze duża boczna fala. Po wypłynięciu z Jeziora Drawsko dalsza trasa I etapu spływu ( I etap 17,3 km) wiodła Drawą , Jeziorem Rzepowskim, znowu Drawą – w miejscowości Głęboczek na 157,6 km czekała nas pierwsza na spływie przenoska przy ruinach młyna wodnego z XIX wieku, Jeziorem Krosino i dalej Drawą do Złocieńca na pierwszy biwak.

Głęboczek, młyn wodny w ruinie z XIX wieku – miejsce pierwszej na spływie przenoski.

Po drodze w pierwszym dniu, po wypłynięciu z Jeziora Krosino po prawej stronie mijaliśmy tereny jednostki wojskowej, w której stacjonuje 2 Brygada Zmechanizowana im. Legionów Marszałka Józefa Piłsudskiego, przed II wojną światową był to ośrodek szkoleniowo-wypoczynkowy Ordensburg Krossinsee (jego budowę rozpoczęto 22 kwietnia 1934r.) – miejsce przygotowań niemieckich sportowców do olimpiady w Berlinie. W trakcie wojny był to ośrodek szkoły partyjnej i szpiegowskiej III Rzeszy.
Złocieniec miejsce pierwszego postoju to miasto liczące ok. 15500 mieszkańców. W nocy podczas biwakowania skradziono nam jedyną turystyczna kuchenkę gazową – musieliśmy udać się, przed wypłynięciem na II etap spływu, do centrum miasta celem zakupu nowej kuchenki. Była okazja do zwiedzenia miasta. Złocieniec ma prawa miejskie od 1333r. jako Falkenburg (Sokoli Gród). W Rynku gotycki Kościół Wniebowzięcia NMP. Nad Drawą przy ul. Staszica resztki (piwnice) dawnego z XIII wieku zamku. Jako gród Słowian ma tysiącletnią historię. W okresie panowania Bolesława Krzywoustego, był graniczna osadą Wielkopolski. Podczas II wojny światowej prawie całkowicie zniszczony.

Po noclegu na I biwaku w Złocieńcu na terenie Stanicy Wodnej.

II etap spływu wiódł ze Złocieńca do Drawska Pomorskiego (20,4 km). Już w Złocieńcu na początku trasy II etapu czekała nas przenoska – lewą stroną, przez drogę, przed drugim mostem. Po wypłynięciu ze Złocieńca mijaliśmy most nieczynnej linii kolejowej prowadzącej kiedyś do Ordensburg Krossinsee. Trasa II etapu spływu wiodła cały czas Drawą, po drodze minęliśmy miejscowość Rzęśnica na 144,8 km, na 141,4 km po prawej stronie ujście rzeki Kokna, na 137,5 km w miejscowości Dalewo zatrzymaliśmy się na polu biwakowym na krótki odpoczynek i posiłek, a następnie już bez przerw popłynęliśmy do Drawska Pomorskiego na drugi biwak. Noc spędziliśmy na Jędrkowej Przystani na 130 km już na obrzeżach Drawska. Drawsko Pomorskie miasto liczące ok. 12000 mieszkańców. Prawa miejskie otrzymało w 1297 r. jako Dramburg (Gród nad Drawą). Stolica powiatu. W walkach o „Wał Pomorski” i miasto w 1945r. zginęło ok. 3500 żołnierzy polskich i radzieckich. Zabytki : późnogotycki kościół wzniesiony przez Krzyżaków na przełomie XIV i XV wieku, magazyn solny z XIX wieku.

Most nieczynnej linii kolejowej do Ordensburg Krossinsee.

Drawa na odcinku Złocieniec – Drawsko Pomorskie – drugi dzień spływu.

Rano na drugim biwaku w Drawsku na Jędrkowej Przystani (130 km).

III etap spływu (19 km) prowadził z Drawska do pola biwakowego „Murzynka” nad Jeziorem Lubie. Tuż po wypłynięciu z Drawska trzecia przenoska na 128,2 km przy elektrowni wodnej. Trasa wiodła rzeką Drawą mocno meandrującą na tym odcinku. Na odpoczynek i posiłek zatrzymaliśmy się na przystani Jędrkowe Zakole ze sławnym „Drzewem Sandałowym” – drzewem, na którym wiszą wyłowione z nurtu rzeki pogubione buty uczestników spływów.

Drzewo Sandałowe na przystani Jędrkowe Zakole

Uczestnicy spływu na postoju, na przystani „Jędrkowe Zakole” – trzeci dzień spływu.

Dalsza trasa wiodła rzeką aż do 119,6 km, na którym Drawa wpływa do Jeziora Lubie. Dalej jeszcze ok. 8 km jeziorem na trzeci nocleg na polu biwakowym „Murzynka”. Pole pięknie położone w lesie z piaszczystą plażą. Płynąc Jeziorem Lubie na 114 km po prawej stronie mijaliśmy Karwice. Miejscowość znana z „obiadu drawskiego”, którego rezultatem pod naciskiem Prezydenta Wałęsy i wbrew opinii Komisji Obrony Narodowej 12 listopada 1994r. było podjęcie przez premiera Waldemara Pawlaka zaskakującej decyzji o odwołaniu ministra Kołodziejczyka. Dziś pałac z 1866r. gości oficerów NATO.

IV i ostatni dzień spływu(11,5 km) to ok. 1 km po Jeziorze Lubie do ujścia Drawy i dalej rzeką do Jeziora Wielkie Dębno. Początkowy odcinek tej części rzeki z dużą ilością przeszkód, a później spokojny i łatwy. Po przepłynięciu Jeziora Wielkie Dębno wpłynęliśmy na Małe Dębno i już koniec spływu na przystani „Kominek”- przepłynęliśmy przez 4 dni łącznie 68,2 km. Zdanie kajaków i wyposażenia, załadunek bagaży do pozostawionych tam samochodów i w drogę do Pleszewa z postanowieniem, że w przyszłym roku popłyniemy ponownie Drawą z Prostynia lub Drawna przez Drawieński Park Narodowy do Starego Osieczna, a może aż do Krzyża, miejsca ujścia Drawy do Noteci.

Na rzece w czwarty dzień spływu, odcinek z pola biwakowego „Murzynka” nad Jeziorem Lubie do pola biwakowego „Kominek.

Opracował : Piotr Hasiński

 

 

Plan pracy KK Prosna na 2019r.

 

Plan pracy Klubu Kajakowego „Prosna” na 2019r.

 

1. Przygotowanie sprzętu do sezonu – prace bosmański – 27.04.2019. godz. 9:00 LOK Pleszew.
2. Zorganizowanie we współpracy ze Starostwem i WOPR w dniu 5 maja spływu na rozpoczęcie sezonu z Chocza do Nowej Wsi.
3. Współudział w zorganizowaniu spływu ekologicznego – „Sprzątanie Prosny” – czerwiec.
4. Klubowy spływ rzeką Drawą – 6-9.06. lub 13-16.06.2019r. dla uczczenia 75-lecia LOK.
5. Spływ z okazji DNIA DZIECKA w Jaraczewie.
6. AKCJA LATO 2019r. – Dobrzyca lipiec i sierpień.
7. Akcja Lato 2019 – Gołuchów lipiec.
9. Spływy Prosną dla członków Klubu – 06.07., 15.08., 14.09.2019. – zakończenie sezonu.

WDA 2018

 

Spływ rzeką WDĄ 14-17.06.2018r.

W 2018r. członkowie Klubu Kajakowego LOK „Prosna” postanowili zorganizować spływ rzeką WDĄ.
Wda (Czarna Woda) ma swoje źródła w jeziorze Krążno na Równinie Charzykowskiej. Długość rzeki 198 km, uchodzi do Wisły powyżej Świecia. Szlak kajakowy biegnie od 178,5 km w miejscowości Lipusz do miejscowości Tleń na 39,5 km – optymalny koniec spływu. Można oczywiście płynąć dalej do Świecia, wpłynąć na Wisłę i dalej do Gdańska. Na przepłynięcie całej Wdy potrzeba ok. 7 dni, spływ zorganizowano na odcinku od Czarnej Wody (129,5 km) do Tlenia (39,5 km) i trwał 4 dni. Odcinek rzeki, którym płynęliśmy w całości leży na Kociewiu.
Kociewie to jeden z trzech stosunkowo łatwo dających się określić regionów Pomorza Gdańskiego. Określić zarówno pod względem terytorialnym, kulturowym, jak i tożsamości regionalnej mieszkańców, czyli poczucia przynależności do danego regionu.
Te trzy regiony to: Kaszuby, Kociewie oraz Borowiacy. O dwóch ostatnich regionach, w przeciwieństwie do Kaszubów, przeciętna wiedza w Polsce jest nikła, jeżeli w ogóle jakaś jest. W większości wypadków turyści przebywający w kwaterach agroturystycznych na Kociewiu, zapytani, czy wiedzą, w jakim regionie się znajdują, odpowiadają, że na Kaszubach albo na Pomorzu. Nazwa „Kociewie” nic im nie mówi. Kociewie ma złożoną przynależność administracyjną. Region leży bowiem na terenie ponad 30 gmin pięciu powiatów – w województwie pomorskim: starogardzkiego (z nominalną stolicą Kociewia w Starogardzie), tczewskiego, trochę pruszczańskiego i trochę kościerskiego; oraz w powiatach województwa kujawsko-pomorskiego: świeckim i trochę tucholskim. Za oczywiste i w całości kociewskie powiaty podaje się w przewodnikach trzy: starogardzki, tczewski i świecki. Kociewie ma całkiem niezłe walory turystyczne. W części starogardzkiej i świeckiej rozciągają się Bory Tucholskie, jest Pojezierze Starogardzkie z mnóstwem jezior, a kilkunastoma bardzo atrakcyjnymi do wypoczynku (przede wszystkim Jezioro Niedackie i Borzechowskie, jeziora w gminie Kaliska, jeziora wokół Ocypla, w gminie Osiek: Kałębie, – największe na Kociewiu, Czarne, Słone. Niektóre z tych jezior są bardzo dobrze zagospodarowane pod względem turystycznym (zwłaszcza Ocypel, Borzechowo). Przez Kociewie przepływają dwie rzeki: Wda, zwana Czarną Wodą, meandrująca przez Bory Tucholskie, oraz Wierzyca, uchodząca do Wisły w Gniewie.
Spływ został zorganizowany dla uczczenia 100-lecia odzyskania niepodległości. Trochę historii. Właśnie pierwsza wojna światowa ma się ku końcowi. W 1918 roku powstaje Polska… Ale jeszcze nie na Kaszubach. Poznaniacy walczą, a my na co czekamy? Jeszcze nie jesteśmy gotowi? A kiedy będziemy? – w kaszubskich domach w roku 1918 i 1919 takie głosy wypowiadane były szeptem, półgłosem lub całkiem otwarcie. Trwały dyskusje, coraz mocniej wrzało. Polska kształtowała się niemal z dnia na dzień. Powstanie Wielkopolskie, które wybuchło 27 grudnia 1918 roku, miało spory wpływ na to, co w tym czasie działo się na Pomorzu .Okazało się bowiem, że Polacy w Poznaniu i okolicach chwycili za broń i samodzielnie walczą o polskość swojej ziemi. Walczą z tym samym pruskim zaborcą odnosząc przy tym sukcesy. I wszystko to dzieje się tak blisko, już gdzieś w okolicach Bydgoszczy i Inowrocławia. Dlaczego nie w Chojnicach, Bytowie, Kościerzynie, Kartuzach i na wybrzeżu? Z miesiąca na miesiąc Kaszubi byli coraz lepiej przygotowani do zbrojnego powstania. Ale wciąż czekali. W takich okolicznościach młody, 26-letni major, szef sztabu wojsk powstańczych w Wielkopolsce, Władysław Anders zostaje wezwany do głównodowodzącego wojskami powstańczymi, gen. Józefa Dowbór-Muśnickiego. Otrzymuje polecenie przygotowania planu powstania na Pomorzu. Jest początek 1919 roku… Kaszubi gromadzą broń już od jesieni 1918 roku, kiedy w listopadzie świat obiega informacja o kapitulacji Niemiec. W 1919 roku wzmaga się aktywność polskich organizacji paramilitarnych na Pomorzu – ośrodków Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół”, Towarzystwa Wojackiego „Jedność”, towarzystw skautowych. Dzieje się tak w samym Gdańsku, ale też w Kartuzach, Żukowie i w wielu innych miejscowościach. Działają legalnie, ale nielegalnie organizują szkolenia wojskowe, także – gromadzą broń. Jak pisał Marian Hirsch w Gazecie Kartuskiej, ocenia się, że Wojskowa Organizacja Pomorza (powołana w 1918 roku na terenie zaboru pruskiego, mająca na celu m.in. przygotowanie powstania) w momencie wybuchu walk miałaby do swej dyspozycji ok. 6 tys. żołnierzy zdolnych do udziału w walce. Dlaczego więc powstanie, które dziś nazywalibyśmy „pomorskim” albo „kaszubskim” nie wybuchło? Odpowiedź jest prosta: nie musiało. Na mocy postanowień Traktatu Wersalskiego większa część Kaszub przypadła Polsce. Walka stała się więc bezprzedmiotowa.
W pierwszym dniu uczestnicy spływu wyruszyli w południe z miejscowości Czarna Woda – miasta liczącego 3000 mieszkańców, położonego przy drodze krajowej nr 22 (Gorzów – Elbląg, dawny szlak drogowo-kolejowy Berlin – Kaliningrad), najmłodszego miasta woj. pomorskiego (od 01.01.1993.). Po drodze wśród pól i sosnowych lasów mijaliśmy malownicze miejscowości : Zimne Zdroje, Huta Kalna, Czarne. I etap spływu liczył ok. 15 km. Na nocleg zatrzymaliśmy się przed drewnianym mostem koło Leśnictwa Czubek na polu biwakowym o takiej samej nazwie.
Trasa drugiego dnia spływu wiodła z miejscowości Czarne do Wdeckiego Młyna i liczyła 30 km. Na 104,2 km koło Osowa Leśnego, przed mostem na drodze z Osieczna do Radziejowa, na lewym brzegu znajduje się obelisk upamiętniający pobyt w 1956r. Karola Wojtyły na spływie rzeką WDĄ. Po krótkim postoju i zrobieniu sobie zdjęcia przy obelisku popłynęliśmy dalej kierując się do miejscowości Młynki na 96 km, gdzie za mostem betonowym na trasie Ocypel – Lubichowo, na polu biwakowym „Boberek” czekały na nas zamówione telefonicznie ( tel. 508531932) pierogi. Po krótkim postoju ruszyliśmy dalej podziwiając piękne krajobrazy. Na 92 km minęliśmy wysoki most nieczynnej już linii kolejowej na trasie Ocypel-Lubichowo, Skurcz, pod którym występują w nurcie kamienie i silne bystrze. Późnym popołudniem dotarliśmy do elektrowni wodnej w miejscowości Wdecki Młyn, konieczna przenoska, a za elektrownią już pole biwakowe miejsce naszego II noclegu.
W trzecim dniu spływu płynęliśmy na trasie z Wdeckiego Młyna do Błędna, długość trasy 22 km. W czwartek i piątek byliśmy na rzece sami, w sobotę i niedzielę – weekend, pojawiły się liczne grupy kajakarzy. Podczas spływu często zatrzymywaliśmy się by zwiedzić ciekawe miejsca. Na 72,7 km dopłynęliśmy do betonowego mostu drogi prowadzącej do wsi Kasparus wzmiankowanej po raz pierwszy w 1664 r. Miejsce strajku szkolnego przeciw germanizacji w 1907r. Wieś z charakterystyczną drewnianą zabudową o konstrukcji wieńcowej. Na terenie Kociewia spotykaliśmy się z różnymi miejscami upamiętniającymi walkę o wolną Polskę. W Ocyplu stoi pomnik upamiętniający zamordowanie w tej miejscowości, w dniu 23.09.1944r. 20 patriotów ziemi gdańskiej, w Suchobrzeżnicy na szkole wisi tablica upamiętniająca nauczyciela Józefa Schmulta zamordowanego przez hitlerowców 5.10.1944r., w Kasparusie natknęliśmy się na dwie tablice : pierwszą poświęconą patriocie Maksymilianowi Orłowskiemu, skatowanemu na śmierć na Posterunku Gestapo w Osieku 17.06.1944r. za pomoc żywnościową dla partyzantów Gryfa Pomorskiego, druga ks. Marianowi Felchnerowskiemu, proboszczowi w Kasparusie, zamordowanemu w Skórczu 10.11.1939r.
Za mostem drogowym szosy prowadzącej do wsi Kasparus rzeka wpływa w lasy, brzegi stają się wyższe, miejscami urwiste, wpływamy w krętą głęboką dolinę. Koryto rzeki ciągle zmienia kierunek, docieramy do rezerwatu Krzywe Koło – Pętli Wdy. Stąd już tylko ok. 5 km do III noclegu na 59,8 km w miejscowości Błędno.

Czwarty i ostatni dzień spływu to etap z Błędna do Tlenia – 20 km. Za Błędnem rozpoczyna się najciekawszy, pełen licznych meandrów, odcinek rzeki. Wpływamy na tereny Wdeckiego Parku Krajobrazowego – utworzony w 1993r. o powierzchni 237,86 km2. Prawie 60% powierzchni parku pokrywają lasy sosnowe. W korycie pojawiają się kamienie i głazy. Rzeka przyspiesza.
Na ok. 50 km niespodzianka – zwalona w nurcie rzeki ogromna sosna – konieczna przenoska . Na 46,5 km drewniany most, a za nim niepostrzeżenie rzeka przechodzi w długą, wąską zatokę Jeziora Żurskiego. W połowie zatoki leży Tleń miejsce zakończenia spływu. Tleń – wieś kociewska położona już w woj. kujawsko-pomorskim, w powiecie świeckim, w gminie Osie na trasie linii kolejowej Jeżewo- Szlachta- Czersk. Tleń położony jest nad sztucznym Jeziorem Tleńskim i rzeką WDĄ w centrum Borów Tucholskich. Większość mieszkańców żyje z turystyki. Spora część zabudowań to domy letniskowe. Wokół Tlenia rozpościera się Wdecki Park Krajobrazowy.

Po przypłynięciu do mety spływu zdajemy sprzęt, zainteresowani zakupują jeszcze doskonałe piwo z lokalnego minibrowaru i udajemy się pełni wrażeń w drogę powrotną do Pleszewa.

Opracował : P. Hasiński

Zdjęcia ze spływu w zakładce Galeria zdjęć.

Spływ Kajakowy

W dniu 6 maja 2018r. odbędzie się inauguracja sezonu kajakowego. Spływ z Rokutowa do Nowej Wsi. Zbiórka o 10:00 na przystani w Rokutowie.

Zgłoszenia na spływ tel. : 696 407 159

Odpłatność 20 PLN, dla członków Klubu 10 PLN.

Uczestnicy spływu zostaną ubezpieczeni i mają zagwarantowaną grochówkę na mecie spływu. Dojazd do Rokutowa każdy we własnym zakresie.

W galerii zdjęć umieszczony będzie plakat reklamujący wydarzenia w ramach Święta Prosny.

Zebranie Członków Klubu Kajakowego LOK „Prosna”

Z A P R O S Z E N I E

 

Informuję, że w dniu 22 marca 2018r. (czwartek) o godz. 17:00 (w I terminie), 17:15 (w II terminie), w siedzibie LOK przy ul. St. Poniatowskiego 7 odbędzie się Ogólne Zebranie Członków Klubu Kajakowego „Prosna„.

 

Proponowany porządek obrad :

 

  1. Otwarcie, wybór przewodniczącego i sekretarza Zebrania -Prezes (Komandor Klubu)
  2. Przyjęcie porządku obrad.
  3. Sprawozdanie Zarządu za 2017r. – Komandor Klubu.
  4. Sprawozdanie Finansowe Klubu za 2017r. – Skarbnik Klubu.
  5. Dyskusja nad sprawozdaniami i ich przyjęcie.
  6. Informacja na temat realizacji płatności składek.
  7. Informacja na temat wpłat 1% od podatku na rzecz Klubu.
  8. Przyjęcie Planu pracy Klubu na 2018r.
  9. Wolne głosy.
  10. Zakończenie zebrania.

 

 

Zapraszam w imieniu Zarządu Klubu na Zebranie i z góry dziękuję za przybycie.

 

 

 

 

Piotr Hasiński

1 2 3