Spływy 2023

Spływy Klubu Kajakowego LOK „PROSNA” w 2023r.

Tanew 14-17.06.2023. oraz Gwda i Rurzyca 29-31.07.2023.

 

Tanew

Spływ Tanwią miał trwać 5 dni od środy do niedzieli i  mieć cztery etapy  :

-Borowe Młyny – Osuchy,

-Osuchy – Stare Króle,

– Stare Króle – Harasiuki,

– Harasiuki – Ulanów (ujście Tanwi do Sanu).

Ze względu na bardzo złą pogodę skrócono spływ do 4 dni  i przepłynięto 1/3 zaplanowanej trasy.

Na biwaku w Pisklakach ( środa 14.06.)

Na staracie do pierwszego etapu spływu Borowe Młyny – Osuchy (czwartek 15.06.).

Komandor Marcin podczas omijania przeszkody – na trasie pierwszego etapu jest ich sporo.

Mimo słabej pogody nastroje dobre.

Piątek 16.06. cały dzień pada deszcz więc zamiast spływu wycieczka do Zamościa.

Przed startem do drugiego etapu spływu Osuchy – Stare Króle (sobota 17.06.)

Niestety pada, dlatego etap skrócono i zakończono w Pisklakach.

Gwda i Rurzyca

Spływ Gwdą i Rurzycą odbył się w dniach od 29 do 31 lipca. Miał kameralny  charakter, w spływie wzięły udział 4 osoby.

Etapy spływu.

Gwda  : 29.07. Podgaje – Ptusza ok. 19 km i dwie przenoski  Elektrownia Jastrowie i Elektrownia w Ptuszy.

30.07. Ptusza – Krępsko ok. 15 km i jedna przenoska Elektrownia Tarnowski Młyn.

Rurzyca 31.07. – Trzebieszki – Krępsko ok. 20 km i jedna przenoska tuż przed Krępskiem.

 

Nocowaliśmy pod namiotami na polu biwakowym” Syldam” w Ptuszy nad Gwdą. Miejsce ciekawe i przyjazne kajakarzom, godne polecenia.

Pogoda była zmienna. W pierwszym dniu burza i ulewa zastała nas na 3 km przed metą w Ptuszy i byliśmy zmuszeni schronić się pod zadaszenia dla łódek miejscowych wędkarzy.

Po burzy już bez przeszkód (poza przenoską w Ptuszy) dotarliśmy na biwak, gdzie czekało na nas rozpalone już ognisko.

W  drugim dniu nie padało i spokojnie pokonaliśmy drugi etap spływu z Ptuszy do Krępska.

W trzecim dniu popłynęliśmy z Trzebieszek  do Krępska przepiękną i zróżnicowaną krajobrazowo Rurzycą. Najładniejszy fragment spływu.

Na miejscu pierwszej przenoski przy Elektrowni Jastrowie.

Wysadzony w 1945r. przez Niemców most kolejowy. Tuż za Jastrowiem 68 km rzeki.

W pierwszym dniu złapała nas burza i ulewa.

Na biwaku w Ptuszy.

W miejscu przenoski w drugim dniu spływu – Elektrownia Tarnowski Młyn.

Ruiny mostu kolejowego za miejscowością Płytnica.

Spływ Rurzycą – na Jeziorze Krępsko Górne. Leszek dzielnie wiosłuje.

Przepiękna z krystaliczną wodą Rurzyca.